Niektórzy czytają ten post pewnie tylko po to żeby sprawdzić czy to przeżyliśmy, więc od razu na początku informujemy że – TAK. I nie było tak strasznie. Znaleźliśmy sposób na ta drogę. Ale od początku… Z Aktau wyjechaliśmy mocno zdeterminowani żeby już opuścić Kazachstan i dotrzeć do granicy z Uzbekistanem. Odjechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów za Aktau […]
Z uroków kazachskiego Miami bardzo chcieliśmy skorzystać. W zasadzie dlatego się tam wybraliśmy. Dojazd poszedł jak wiadomo, więc trochę mięliśmy niespokojne głowy. Przyjechaliśmy do miejsca sporo poza szlakiem, mocno wyczerpani, motory mocno wytrzęsione. Priorytet postawiliśmy na wizycie u mechanika. To miała być typowa akcja „na szybko” i plaża. Mięliśmy wjechać, zabrać brakujące śrubki od stelaża […]
Drugiego dnia wróciliśmy na drogę. Dziury okazały się jeszcze większe. Niektóre odcinki przejeżdżaliśmy tempem kierowców TIR pomiędzy 20-30km/h. Obawialiśmy się co jeszcze i kiedy się w motocyklach odkręci lub urwie. Mniej więcej po 40km dotarliśmy do ciekawego odcinka 2,5km żwirowego zjazdu. Nastąpiła krótka przerwa od nieustającego huśtania a my mogliśmy nieco przyspieszyć. Na zjeździe zatrzymaliśmy […]
To co spotkało nas kolejnego dnia przeszło wszelkie oczekiwania. Objazdy świeżo położonego asfaltu przez piaszczyste podłoże obok drogi zniknęły. Dalej droga wyglądała jak podziurawiona skała. Spotykaliśmy na niej tylko kierowców TIRów i samochodów terenowych. Wszyscy z niedowierzaniem patrzyli jak się przedzieramy przez ten koszmar. Gęsty piasek pokonał mnie po raz kolejny. Chcą wyminąć odcinek drogi […]
Z Astrahania ruszyliśmy w kierunku granicy kazachskiej. Dojazd wiedzie przez most pontonowy. Jazda motocyklem po kiwających się mokrych metalowych płytach to bardzo ciekawe doświadczenie. Na granicy kazachskiej spotkaliśmy Polaka, kierowcę TIRa. Pomógł oczywiście w tłumaczeniu dialogu pomiędzy nami a pogranicznikiem w budce. Otrzymaliśmy również kilka informacji o stanie dróg za granicą. Czuliśmy że sytuacja może […]