Z Khivy do Bukhary Jedwabnym Szlakiem

30 sierpnia 2012 / 04:20
4 komentarze

Do Khivy dotarliśmy wczesnym popołudniem. Zatrzymaliśmy się w Guesthouse tuż przy bramie do starego miasta. Cała wizyta przebiegła bardzo spokojnie. Stare miasto zwiedzaliśmy już przy zachodzącym słońcu, co dawało świetny efekt. To miejsce trzeba zobaczyć. Specyficzna architektura budowli pozwoliła nam odczuć, że wjechaliśmy na Jedwabny Szlak. Wieczorem w Guesthouse zjawiła się grupa rosyjskich motocyklistów. Rankiem […]

Podziel się:
Kategorie: Khiva, Uzbekistan
Czytaj dalej >>
 
„This is our general hotel!” – pierwsza noc w Uzbekistanie

29 sierpnia 2012 / 15:49
4 komentarze

Z Beyneu ruszyliśmy w tak dobrych nastrojach i formach że zrobiliśmy 530km. Po ok 2,5h na granicy dotarliśmy do pierwszego miasteczka w Uzbekistanie. Byliśmy bardzo miło zaskoczeni dobrą jakością dróg. Miasteczko okazało się widnieć tylko na mapie. Przy drodze była tylko zapuszczona stacja benzynowa i bar. Właściciel stacji nie chciał przyjmować amerykańskich dolarów ale okazało […]

Podziel się:
Kategorie: Uzbekistan
Czytaj dalej >>
 
Aktau do Beyneu raz jeszcze…

27 sierpnia 2012 / 17:29
5 komentarzy

Niektórzy czytają ten post pewnie tylko po to żeby sprawdzić czy to przeżyliśmy, więc od razu na początku informujemy że – TAK. I nie było tak strasznie. Znaleźliśmy sposób na ta drogę. Ale od początku… Z Aktau wyjechaliśmy mocno zdeterminowani żeby już opuścić Kazachstan i dotrzeć do granicy z Uzbekistanem. Odjechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów za Aktau […]

Podziel się:
Kategorie: Aktau, Beyneu, Kazachstan
Czytaj dalej >>
 
Aktau – kazachskie Miami

27 sierpnia 2012 / 17:06
jeden komentarz

Z uroków kazachskiego Miami bardzo chcieliśmy skorzystać. W zasadzie dlatego się tam wybraliśmy. Dojazd poszedł jak wiadomo, więc trochę mięliśmy niespokojne głowy. Przyjechaliśmy do miejsca sporo poza szlakiem, mocno wyczerpani, motory mocno wytrzęsione. Priorytet postawiliśmy na wizycie u mechanika. To miała być typowa akcja „na szybko” i plaża. Mięliśmy wjechać, zabrać brakujące śrubki od stelaża […]

Podziel się:
Kategorie: Aktau, Kazachstan
Czytaj dalej >>
 
Po dwóch dniach docieramy do Aktau

21 sierpnia 2012 / 20:13
8 komentarzy

Drugiego dnia wróciliśmy na drogę. Dziury okazały się jeszcze większe. Niektóre odcinki przejeżdżaliśmy tempem kierowców TIR pomiędzy 20-30km/h. Obawialiśmy się co jeszcze i kiedy się w motocyklach odkręci lub urwie. Mniej więcej po 40km dotarliśmy do ciekawego odcinka 2,5km żwirowego zjazdu. Nastąpiła krótka przerwa od nieustającego huśtania a my mogliśmy nieco przyspieszyć. Na zjeździe zatrzymaliśmy […]

Podziel się:
Kategorie: Aktau, Beyneu, Kazachstan
Czytaj dalej >>
 

Wspierają nas