Archiwum
Kategorie
-
Acapulco
Aktau
Atush
Beyneu
Brazylia
Chiny
facebook
geneza
Gwatemala
Indie
Karakorum Highway
Karnawał 2013
Kazachstan
Khardung La
Kirgistan
KKH
Ladakh
Laos
La Paz
Leh
Luang Prabang
Manali
Meksyk
Modeka
motocykle
Nepal
Pakistan
Partnerzy
Patronat
Przygotowania
Recenzja
Recenzje
Rosja
Salvador
Samarkanda
Tajlandia
Touratech Polska
trasa
Ukraina
Uzbekistan
Vang Vieng
voltamundo.pl
Wypadek
Wyprawy
Yamaha XT660Z Tenere
W styczniu 2012 wybieramy się na szkolenie warsztatowe. Podpytujemy czy BMW to dobry wybór. Owszem dobry, ale w razie nieprzewidzianych okoliczności sami nie naprawimy, serwis drogi, części drogie. Motocykl też nie tani a w skarbonce za dużo nie przybyło.
Pojawia się koncepcja – znana wszystkim motocyklowym podróżnikom Honda XRV 750 Africa Twin czyli po prostu „Afryka”. Wydatek zdecydowanie mniejszy, motocykl sprawdzony, opinia kuloodpornego. Nie jest bez wad ale wady są znane. Regulator napięcia do kufra i w drogę! No więc szukamy „Afryk”. Wydaje się że jesteśmy blisko finalizacji zakupu. Konsultujemy z rodzinnym ekspertem do spraw zakupu dwuśladów. Marcin „Stefan” Standerski, którego z tego miejsca pozdrawiamy, jasno artykułuje że powinniśmy pomyśleć o nowszych motach. Podrzuca pomysł mniejszej Tenery XT660Z. No więc świeci się nad naszymi głowami kolejna żarówka. Tym razem z logiem Yamahy. Konstrukcja prosta i sprawdzona. Z powodzeniem objechały świat w wyprawie „126 dni na kanapie” oraz Australie w „Australia Tour”.
Jesteśmy coraz bardziej przekonani. Szukamy, oglądamy. Gdzieś wewnątrz czujemy, że jakoś ideologicznie bliżej nam do maszyn świeżych niż wysłużonych, więc ostatecznie podejmujemy decyzję – jedziemy na Tenerach ! Miejmy nadzieję, że wybaczą nam wszyscy „Afrykanerzy”!